Google zrywa współpracę z Huawei. W kolejce kolejne amerykańskie firmy!


Cztery dni temu pisaliśmy o specjalnym dekrecie Donalda Trumpa, którego celem było blokowanie podejrzanych o szpiegostwo firm, co nieoficjalnie oznaczało cios w chińskiego giganta – Huawei. Dziś amerykański oddział agencji Reuters zaszokował świat doniesieniami o zerwaniu współpracy Huawei i Google (reprezentowaną przez spółkę Alphabet Inc.). Oznacza to brak usług Google w kolejnych generacjach telefonów Huawei, w tym brak Google Play Store (i usług z nim związanych). To także brak aktualizacji aplikacji wczesnego dostępu dla Androida Q. Jedynym pocieszeniem jest to, że obecne telefony Huawei nie utracą dostępu do usług Google i zasadniczo nic się w ich kwestii nie zmieni, więc obecni ich posiadacze mogą czuć się w miarę spokojnie.

O ile telefony Huawei w Chinach korzystają z open source’owej wersji Androida, w której tak czy owak usługi Google są zbanowane, tak problemem może być ich brak w telefonach na pozostałych rynkach, nawet pomimo zapewnień Huawei, że będą wspierać swoje telefony w kwestiach aktualizacji bezpieczeństwa.

Większym problemem w dekrecie Trumpa, jest zakaz dostarczania technologii i oprogramowania chińskiemu potentatowi przez amerykańskie firmy. Rok temu podobna decyzja praktycznie uśmierciła innego chińskiego potentata – ZTE.
Firma Huawei z jednej strony ma potężne wsparcie chińskich producentów oprogramowania, takich jak Tencent czy Baidu. Huawei świadome takiego scenariusza, zleciła takim firmom tworzenie swoich wersji usług, a także pracy nad własnym systemem operacyjnym. Niemniej bez wsparcia amerykańskich firm, ekspansja poza Państwo Środka może być bardzo utrudniona, jeśli nie niemożliwa.

W efekcie domina, producenci chipów z USA – Intel Corp, Qualcomm Inc, Xilinx Inc and Broadcom Inc, zawiesili również współpracę z Huawei. Jeśli chodzi o komentarze w tej sprawie – wszystkie strony są póki co bardzo wstrzemięźliwe. Jednak wojna handlowa Chiny-USA wydaje się nabierać niebezpiecznego dla wszystkich rozpędu.

Informacje zebrał i opisał: Karol Mondry

Źródła:
reuters.com
digitaltrends.com
pancernik.it
businessinsider.com
forbes.com