Im bliżej rewolucji 5G, tym bardziej gorąca atmosfera wokół Huawei, który bardzo pragnie mieć pałeczkę pierwszeństwa w wyścigu o kontrakty wdrożeniowe tej technologii. Wedle prognoz GSMA do 2025 roku z sieci 5G korzystać będzie 1,2 miliarda użytkowników, czyli 15 % światowego rynku telekomunikacyjnego. Gra jest więc warta wielu świeczek.
Zresztą Huawei właśnie przedstawił pierwszy przeznaczony do sieci metropolitalnych inteligentny router obsługujący 5G.
Nie ma co ukrywać, ale o 5G toczy się wojna między USA a Chinami. Jeszcze do niedawna USA wywierało silną presję na sojuszników, by nie podpisywali kontraktów z chińskim gigantem. Obecnie prezydent Donald Trump wydał nowy dekret, na mocy którego amerykańskie firmy telekomunikacyjne nie mogą używać sprzętu, który może zagrażać bezpieczeństwu Stanów Zjednoczonych. I choć nie wymienia z nazwy żadnej firmy, tak jednocześnie Departament Handlu utworzył specjalną listę firm mogących stwarzać zagrożenie dla USA, Na której widnieje Huawei. Łącząc te dwie rzeczy, w praktyce oznacza to zakaz używania sprzętu Huawei. Dla opornych, Trump na wszelki wypadek podniósł cła na chińską elektronikę do 25 %, więc przestanie to być nawet opłacalne.
Tymczasem dziś prezydent Francji, Emmanuel Macron zapewnił, że Francji nie zależy na blokowaniu chińskiego koncernu, ani wszczynaniu wojny handlowej z Chinami. Jednak podkreślił przy tym, że Francja zachowa dużą ostrożność w kwestii bezpieczeństwa i suwerenności jego państwa. Zbiegło się to z doniesieniami holenderskiej gazety Volkskrant, która twierdzi że Huawei ukrył backdoor’a w sprzętach dużego operatora telekomunikacyjnego na terenie Holandii, który miał służyć chińskiemu rządowi. Ponoć sprawę bada wywiad holenderski, który jednakowoż zaprzecza tym doniesieniom, podobnie jak duzi operatorzy w Holandii i oczywiście sam Huawei. Jednocześnie chiński gigant reagując na pojawiające się co jakiś czas zarzuty o szpiegostwo, chce podpisać umowę jego zakazującą (w Europie). Co ma pokazać czystość intencji Huawei, oraz zapewnić transparentność przy sprawdzaniu sprzętu i jego wdrażaniu.
Jednocześnie będąca mocno w tyle w kwestii wyścigu o 5G Rosja, stosuje propagandę i dezinformację w mediach, mającą wywołać lęk przez 5G.
Informacje zebrał i opisał: Karol Mondry
Źródła:
gsma.com
antyweb.pl
biznes.interia.pl
forsal.pl
tomsguide.com
benchmark.pl
pancernik.it